Zespół Szkolno-Przedszkolny w Samsiecznie

 

Nawigacja

Deklaracja dostępności

    DLA RODZICÓW

    Minireportaż z "Ferii z egzaminem"

    „Ferie z egzaminem” w naszej szkole

    Poniedziałkowy poranek, pierwszy dzień zimowych ferii szkolnych. Laba dla wszystkich uczniów, i tych dużych, i tych małych! ODPOCZYNEK od szkoły!!! Dlaczego więc przed szkołą co chwilę parkuje  samochód, a z jego wnętrza wolniutko wysuwa się jakaś dziewczyna lub chłopak, którzy następnie dość raźnym krokiem zmierzają w kierunku szkoły? Cel jest znany – dodatkowe zajęcia dla uczniów klasy ósmej oswajające ich z egzaminem, który odbędzie się już niebawem, bo 21, 22 i 23 kwietnia 2020 roku.

    Na pomysł „Ferii z egzaminem” wpadli nauczyciele samsieczyńskiej podstawówki uczący ósmoklasistów. „Zafundujmy im dodatkową szansę pogłębienia wiedzy i umiejętności …” – stwierdzili.  I tak powstał harmonogram z ciekawą propozycją zajęć z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego. A ponieważ trzeba dbać nie tylko o duszę, ale i o ciało – na dwa dni „Ferii z egzaminem” zaplanowano także ulubione potrawy uczniów. W poniedziałek kuchnia włoska – pizza na wspaniałym drożdżowym cieście, a we wtorek - tradycyjna kuchnia polska, czyli naleśniki z dżemem lub czekoladą szefa kuchni. Do tego woda, aby organizm ucznia był odpowiednio nawodniony i mógł przyswajać wiedzę...

    Zanim jednak rozpoczną się pierwsze zajęcia ósmaki rozkoszują się czasem wolnym spędzanym w ulubionym miejscu, czyli przyciemniona sypialenka przy  szafkach odzieżowych na górnym holu… Wszyscy lekko niewyspani, troszkę ziewający, opatuleni w szale, apaszki,  wełniane sweterki, miny blade i  nietęgie, ale po chwili rozbudzają się… Harmider, przekrzykiwania, głośne rozmowy i zaraźliwy śmiech, tupot młodych nóg rozbrzmiewają echem w pustawej o tej feryjnej porze roku szkole.

    No i rozpoczynają się pierwsze zajęcia – na początek matematyka...

    Co o „Feriach z egzaminem” sądzą rodzice?

    Jak dowiedzieli się nasi reporterzy, zdanie zapytanych rodziców jest jednoznaczne. Sądzą, że dodatkowe zajęcia przydadzą się, bo przecież w kwietniu egzaminy. Rodzice organizują przywiezienie młodzieży do szkoły, no i oczywiście, ich odwiezienie także. Partycypują w kosztach wyżywienia . Dobrze, że panie kucharki też chcą wesprzeć ósmą klasę - mimo wielu prac porządkowcyh i remontowych - chętnie przygotowują pyszne jedzenie.

    Przymus czy chęć samodoskonalenia się? Opinie uczniów.

    Reporterzy zapytali koleżanki i kolegów, czy przyszli do szkoły z własnej nieprzymuszonej woli, czy zostali zmuszeni przez rodziców. Prawie wszyscy odrzekli, że są tu, bo tak chcieli. „Przyszliśmy tu z własnych chęci...”, „Te zajęcia to dobry pomysł, aby lepiej przygotować się do egzaminów.” Obserwujemy, że na „Ferie z egzaminem” w dość licznym gronie przybyli nie tylko ósmoklasiści, lecz notujemy także obecność siódmoklasistek pragnących rozwinąć swe kompetencje językowe. Tak trzymać!!!

    Nasze Panie nauczycielki – siłaczki... Wypowiedzi prowadzących zajęcia.

    „To dla mnie dość duży problem, ponieważ jako dyrektor szkoły mam podczas ferii jeszcze wiele innych obowiązków służbowych. Z drugiej strony to świetna inicjatywa,  klasa ósma dostaje szansę zdobycia wiedzy w innych okolicznościach niż zwykłe lekcje. Ci, którzy uczestniczą w zajęciach, są zainteresowani i aktywni. To cieszy!” - stwierdza pani Teresa Szmelter – Woźniak – dyrektor szkoły, a jednocześnie nauczycielka języka polskiego w klasie ósmej. „Sądzę, że będziemy kontynuować tę akcję w przyszłym roku...” – dodaje pani dyrektor.

    Pani Weronika Kukawka – wychowawczyni klasy ósmej oraz anglistka mówi  z przekonaniem: „To naprawdę świetny pomysł ! Możemy pobyć razem w innej atmosferze. Pouczyć się wspólnie w innych okolicznościach, kiedy szkoła jest pusta, panuje cisza i przez dłuższy czas możemy zrobić, po prostu, więcej...”

     Do głosów polonistki i anglistki dołącza  pani ucząca matematyki, która też chwali pomysł dodatkowych zajęć z uczniami: „Zamiast siedzieć w internecie, tu pożytecznie spędzacie czas, przyswajając praktyczne umiejętności matematyczne...”

    Dodajmy, że zajęcia są bezpłatne. Panie również pracują  za darmo.

    Czego nauczyli się, co poznali ósmoklasiści podczas dwudniowych zajęć?

    Przede wszystkim uczniowie nie tkwili, jak zazwyczaj, w ławkach, lecz siedzieli albo  w grupach, albo w kręgu, albo... na jasnobeżowej, wygodnej  kanapie, albo przy złączonych ławkach. Było inaczej niż zwykle... Podczas zajęć matematycznych uczniowie rozwiązywali przykładowe zadania egzaminacyjne, a także nauczyli się dostrzegać zależności matematyczne w otaczającym świecie i to, że matematyka potrzebna jest na co dzień.

    Na zajęciach z języka polskiego mówiono o „maśle maślanym”, czyli o pleonazmach. Ósmoklasiści stali się ekspertami językowymi na miarę profesora Jana Miodka i koncertowo wskazywali pleonazmy w zdaniach. Oczywiście, dokonano uważnej korekty błędów językowych. Ucztą dla duszy okazało się obejrzenie adaptacji „Pana Tadeusza” w reżyserii Andrzeja Wajdy. O bacznym oglądaniu świadczy bardzo dobry wynik rozwiązanego ustnie testu. Na deser – w ekspresowym tempie omówiony przykładowy arkusz egzaminacyjny. A w arkuszu i Melchior Wańkowicz, i Ignacy Krasicki, i kolejny felieton Michała Rusinka. A na dokładkę do deseru – próbka dziennikarska, czyli minireportaż z „Ferii z egzaminem”.

    A czego nauczono się na języku angielskim? Uczniowie dowiedzieli się, jak wyrazić opinię, mówić o swoich upodobaniach oraz rozwiązali krótkie ćwiczenia. Uczyli się, jak napisać ogloszenie, a także jak zredagować zaproszenie oraz złożyć życzenia. Oczywiście, wszystko po angielsku!

                 Za niecałe trzy miesiące czekają uczniów bardzo poważne egzaminy. Jak stwierdzają ósmoklasiści: „Każdy wie, że egzamin ósmoklasisty to podsumowanie naszej ośmioletniej nauki, sprawdzian dojrzałości  i sumienności...” Oby poszło im  jak najlepiej!

    Reporterki i reporterzy z klasy ósmej

    pod kierunkiem pani Teresy Szmelter - Woźniak